niedziela, 14 czerwca 2015

Mrożona kawa

 Nie tylko w ciąży nie pijam kawy, ale na mrożoną chętnie się skuszę. W tym szczególnym okresie mleko 7% zamieniłam na 0.5%, zaś kawę rozpuszczalną na zbożową. Suma sumarum byłam pozytywnie zaskoczona efektem, dlatego chętnie się podzielę przepisem, z którego być może skorzysacie w te piękne, upalne dni :)


2 łyżeczki kawy zbożowej
 (bądź rozpuszczalnej - wedle uznania) 
zalewamy wrzątkiem. 
Ja zalewałam do połowy szklanki. 
Dolewamy zimne mleko po czym dodajemy skruszony lód. 
Dobrze sprawdzi się tu blender. 
Nie posiadałam go będąc w ciąży, ale jak powiadają "Potrzeba matką wynalazku". 
Worek foliowy, tłuczek do mięsa, odrobina energii kinetycznej i mamy kruszony lód ;)


Mieszamy i delektujemy się ;) 



Smacznego!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz :)